Wielkanoc 2011

Wprawdzie już za nami, ale nie zaszkodzi wrzucić kilku zdjęć. Tym razem z trochę późnego „śniadania wielkanocnego”. Późnego, bo pewien muppet zastawił nasz samochód stojący na parkingu przed blokiem swoim nówka-passatem , blokując przy tym chodnik, co opóźniło nasz wyjazd do dziadków w Rutkach o dobre godziny. Pan chyba dostał mandat, w każdym razie w końcu odblokował i chodnik i stojące na parkingu samochody.

Widoczna na pierwszym zdjęciu Gabi znalazła w osobie Pauliny oddanego głaskacza.